Niezależne Forum Ławeczkowe

miron

do zerówki to już nie tak wczesna pora ... raczej standardzik pracowniczy czyli okolice 8 ?? ;> Smile

bestyja

No właśnie 8 Sad

i to 3 x w tygodniu, dla mnie ( standart do łóżeczka kole 3 ) to zbrodnia.

Czasem się zastanawiam jak to ja drzewniej radzilam sobie z takimi niedogodnościami.

23belial

Niestety bestyjko nie pracuję w mleczarni,a szkoda bo na pewno byłoby to dość interesujące doświadczenie, które skończyłoby się awersją do mleka i wyrobów mlekopochodnych.
Muszę przyznać, że nieraz zazdroszczę tym, którzy wylegują się do późnych godzin porannych (południowych) i po całym tygodniu nie wyglądają jak syn/córka* Frankensteina.
Jacuś masz szczęście, że możesz przychodzić później do pracy. Ja niestety chyba lubię sobie komplikować życie i chodzę jeszcze na studia cztery razy w tygodniu na 15:00 więć chcąc nie chcąc muszę chodzić do pracy na 6:00, choć ostatnio szef nawet proponował mi bym przychodził na 7:00.
Macie rację wczesne wstawanie jest do dupy!
*niepotrzebne skreślić