|
Niezależne Forum Ławeczkowe http://www.gra.twoje-miasto.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaxPL
Ławeczkowy wyjadacz
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:00, 25 Paź 2006 Temat postu: RYSIEK! REAKTYWACJA! |
|
|
Long, long ago .... Jak zaczynały się Gwiezdne Wojny każdy na świecie na pewno pamięta. Z historią o Ryśku jest podobnie, tyle, że w mniejszym zakresie osób. Każdy, kto w jakimkolwiek stopniu uczestniczył w tej historii, czy to dopisując, czy tylko czytając, ją pamięta. Pomimo tego, że starym zwyczajem zniknęła z głównego forum jak kamfora. U nas nie zniknie, nie ma obaw .
W SB Miron zaproponował kontynuację dalszego tworzenia historii Ryśka. Na odzew nie musiał długo czekać . Oto nadchodzi, wielkimi krokami ... Rysiek, który pokonał nie tylko Chucka Norrisa . Czyli jak to ostatnio jest w modzie - Sezon 2.
(Dla osób nie zorientowanych w temacie: jest to rodzaj zabawy, polegającej na dopisywaniu kolejnych zdań, korelujących z poprzednimi. Ludzkim językiem powiedziane: dopisujcie dalszą historię Ryśka według swojego uznania i fantazji )
No cóż, żeby nie zaciemniać i nie sugerować ciągu dalszego, nie powiem, co było w poprzednich odcinkach (heh, nie za bardzo pamiętam po prostu ).
W każdym bądź razie samo pewnie wyjdzie w praniu.
No to co? Zaczynamy?
... Po tym ostatnim, fatalnym grillu, kiedy to Rysiek zapragnął spróbować czegoś nowego i usmażył takie białe coś, co to nie wiedział ani czym jest, ani jak się nazywa zapadła na niego jakaś dziwaczna ciemność w umyśle. Nie za bardzo pamiętał co się działo wokół niego przez ostatnie miesiące, ani w ogóle gdzie jest. Zaczynał na nowo z białą kartą pamięci. Dziwnym trafem, cały czas był tam, gdzie ostatnio, czyli na Kubie. Była noc, płonęło ognisko ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miron
:((
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:16, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
w ramach wstępu powiem tylko że Rysiek reaktywacja to największe mistrzostwo świata i europy jakie mogło nastąpić
a więc przygód Ryśka dalszy Ciąg czas zacząć ...
... nad ranem jednak przygasło, płomienie zostały zduszone przez poranny deszcz... Rysiek śpiąc bez żadnego śpiworka z twarzą wbitą w glebę lekko chrapał ... zbudził go dopiero odgłos nadjeżdzającej ciężarówki ... okazało się że Rysiek rozbił swój obóz w środku miasta ... i o dziwo nie była to już Hawana na Kubie tylko Dublin w Irlandii. Z otwartym jednym okiem udało mu się czmychnąć przed wielkim pojazdem ... usiadł na krawężniku i zaczął myśleć ... skąd wziął drewno na ognisko, gdzie jest jego śpiworek i dlaczego do cholery jest w Dublinie a nie na Kubie ?? ... tak siedząc i myśląc....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaxPL
Ławeczkowy wyjadacz
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:27, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
... co to kurna jest, że jeżdżą po odwrotnej stronie? I skąd u licha wzięła się ta przeklęta mgła? Wstał, otrzepał swoje zielone rajtuzy i ... spojrzał jeszcze raz z przerażeniem w dół!! Zielone rajstopy?? Coś zaczęło mu świtać, nie były to jeszcze sprecyzowane myśli, strzępki pamięci zaledwie ... jakieś jeże, supermarket, dziewica w wodzie ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miron
:((
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:29, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
tak stojąc i głowiąc się ... zgłodniał, wziął więc zatem się ogarnął i poszedł do pobliskiej restauracji, jednak że była dopiero godzina 5.14 nad ranem odbił się od drzwi... co by tu począć myśli głodny Rysiek. Wiem !!!... wrzasnął że aż w pobliskim parku kaczki w popłochu schowały głowę w piasek. Poszedł do sadu ! narwał sobie śliwek, usiadł na pieńku i...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
~marta~
Ławeczkowy wyjadacz
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów
|
Wysłany: Wto 17:34, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
konsumując śliwki rozmyślał o minionym tygodniu. Nagle usłyszał dziki skowyt i powarkiwania tuż za swoimi plecami. Obejrzał się do tyłu i okazało się, że wszedł do sadu, który strzeżony był przez dwa wielkie i wygłodniałe rottweilery. Psy ze wściekłością spoglądały na Ryśka, który natychmiast ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bestyja
Ławeczkowy wyjadacz
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:36, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
...zamienił się w malutkiego , bialutkiego, uroczego kociaka. Radośnie pomrukując :
Mru mru mru
pocochrał się grzbietem o pień drzewa i rzucając pelne dezaprobaty spojrzenie na.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
~marta~
Ławeczkowy wyjadacz
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów
|
Wysłany: Śro 17:19, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
... psy zaczął mruczeć jeszcze głośniej. Psy patrzyły się na ten niedorzeczny obrazek jakgdyby nic z tego nie rozumiały, tak też pewnie było, bo jak to mogło się zdarzyć, żeby człowiek zmienił się nagle w kota. Zdezorientowane rottweilery rzuciły się do ucieczki, skomląc przy tym niemiłosiernie ... ale to nie wszystko, bardziej zdezorientowany był Rysiek, który nie wiedział teraz co ma robić w skórze kotka ... czy mi się to śni?- myślał Rysiek ...
-chyba nie powinienem jeść tych grzybków wczoraj, mogły mi zaszkodzić- powiedział tym razem na głos.
Rysiek nagle przebudził się, miał koszmar, śniło mu się że zamienił się w kotka.
Podrapał się po głowie, rozejrzał dookoła i ujrzał obraz niczym ze snu, który dopiero co go przebudził.
Sad, śliwki, ślady psich łap na wilgotnej ziemi i rany na jego skórze. Głębokie rany, dopiero teraz uświadomił sobie że wszystko strasznie go boli, każdy kawałek skóry, wszystkie członki ciała. Widocznie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Filozof
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:27, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
...wszystko wydarzyło się naprawdę; psy go dopadły i dopiero ranny zapadł w niespokojny sen, gdzie wydawało mu się, że jest kotem. Wstał ostrożnie. Teraz dopiero poczuł jak wszystko go boli."Ktoś musi mnie opatrzeć" pomyślał. I nie czekając dłużej, ruszył ulicami miasteczka w poszukiwaniu medyka. I wtedy ją zobaczył. Była...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miron
:((
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 9:14, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
niczym anioł, piękna, uśmiechnięta... szła ulicą... wszyscy dookoła oglądali się za nią... to była pielęgniarka. Szła ubrana w białą bluzeczkę i mini spódniczkę, miała też szalenie wysokie szpilki na nogach gdy tylko ujrzała ryśka natychmiast do niego podbiegła i ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miron
:((
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:52, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
... i widząc że nic się nie dzieje... zabrała Ryśka na lotnisko, wsiedli do samolotu i przylecieli do wrocławia... po dotarciu do centrum wrocka pomyśleli ... co by tu zrobić ... Rysiek wpadł na pomysł by wybrać się na koncert tańczących derwiszów
piękna nieznajoma jednak nie miała najminejszej ochoty oglądać czegoś takiego ... więc Rysiek poszedł sam ... usiadł sobie cichutko z boku i oglądał nieustające tańce szalonych derwiszów... były one jednak na tyle monotonne i tak jakoś wszystko ... w kółko tańczone... że zaczął się rozglądać dookoła... w tem ujrzał piękną dziewczynę ... miała na sobie nowy sweterek i urocze kolczyki... nie mógł oderwać od Niej wzroku ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieszka
Filozof
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:47, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
jak bardzo się zmieniła od dnia kiedy widział ją ostatnim razem. Nie móg uwierzyć... Co ona tu robi? Przecież...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
~marta~
Ławeczkowy wyjadacz
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piastów
|
Wysłany: Śro 20:54, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
... to Grażynka ... ostatni raz widział ją jakiś czas temu na imprezie w zupełnie innym kraju. Jak znalazła się tu gdzie on w tym samym czasie?
Bez chwili namysłu podszedł do niej i ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaxPL
Ławeczkowy wyjadacz
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 10:31, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
... muskając Jej policzek na powitanie poczuł, że serce mu staje w bezruchu na moment. Tak jak przed laty, kiedy to pierwszy raz spotkał ją na suku w Mahdi. Kupowała wtedy daktyle, opalona, aksamitna skóra błyszczała wilgocią w porannym słońcu, duży kapelusz ocieniał twarz. Wziął ją wtedy na długą wycieczkę po pustyni, brzemienną w obietnice, zapewnienia i wyznania. Po burzliwym rozstaniu spotkali się jeszcze na Kubie, przetańczyli całą noc i znowu wszystko wróciło. Potem mieli kilka lat przerwy aż do pamiętnego spotkania we wrocławskim ZOO, gdzie Rysio przypadkowo wpadł na wielką awanturę z karmieniem jeży. Gucwiński wieszał psy na bogu ducha winnej kobiecie z torebką kruchych ciastek w ręku. To była Grażynka. Panowie dali sobie po razie, a ona znowu robiła do Ryśka maślane oczy. Te wspomnienia przemknęły Ryśkowi przez głowę z szybkością japońskiego pociągu. Po raz kolejny wiedział, że całując Grażynkę znów będzie miał kłopoty. Póki co jednak, trzymając się za ręce skierowali swe kroki do pobliskiego hotelu z zamiarem ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miron
:((
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 22:06, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
... wynajęcia pokoju na noc, te pięć gwiazdek robi swoje ... poprosił więc Grażynkę by chwile poczekała w kawiarni... wydał na jej ka... HERBATĘ ostatnie grosze jakie miał przy duszy...
wybiegł przed hotel i zaczął się solidnie głowić skąd tu do cholery wziąść tyle kasy na upojną noc w zaciszu hotelowego apartamentu...
WIEM !!! - wrzasnął Rysiek (az się przechodnie oglądnęli) ... i gdyby błyskawica była jakies 100 milionów razy wolniejsza można by rzec że Rysiek pomknął z prędkością błyskawicy w stronę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaxPL
Ławeczkowy wyjadacz
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 879
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 12:20, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
... kolektury Totka. Bez wahania nabył drogą kupna jeden los-zdrapkę "Złap trzy jeże bez kolców". Nigdy przed i nigdy potem nie drapał tak szybko. Ale wiedział, że musi wygrać. Po chwili na powierzchni losu ukazały sie trzy gołe jeże. Zupełnie nie zdziwiony odebrał wygraną i popędził do Grażynki. Rysiek nie lubił się chwalić, ale pomimo tego gruby plik banknotów jakoś tak sam wysunął mu się z kieszeni. Grażynka mimowolnie zagryzła dolną wargę. Zzuła pantofelek i zaczęła go kusić pod stolikiem gołą stopą. Rysio poczuł napięcie, ale nie było to napięcie spowodowane ostatnimi wiadomościami z Iraku. Wręcz przeciwnie. Zdecydowanie wstał i ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|