Niezależne Forum Ławeczkowe

miron

dziś mikołajki ... dzień w którym tramwajarze i kierowcy autobusów jeżdżą w czerwono białych czapeczkach, szefowa rozdaje pyszne czekoladki w kształcie czerwonego dziadka, rodzice podrzucają śpiącym dzieciom prezenty , w hipermarketach pierwsze 100 osób dostaje talon na komplet wierteł ze stali nierdzewnej... taaa kiedyś wierzyłem w Mikołaja...

dziś chyba nastał ten dzień gdy jestem już stary... wszystko przez mój nastrój... niezwykły u mnie ... niesamowicie rzadko się tak czuję .... mam wrażenie że wszystko jest bez sensu, że nie mam na nic siły, smutny, przygnębiony, obojętny na wszystko, wkurzony... to tylko cząstka pesymizmu jaki mnie dziś dopadł...

a najbardziej dołujące jest to że okazałem się dziś okropnym dupkiem...

rano stałem się antymikołajem... pierwszy raz gdy wsiadając do tramwaju nie zauważyłem kobiety z wózkiem która bardzo liczyła na moją pomoc... gdy się zreflektowałem było już za póxno ... smutna wtargała wózek sama mocno się przy tym męcząc... źle się poczułem ... usiadłem i przykleiłem się do szyby myśląc jak mi źle na tym świecie ... nie minęła chwila a ponownie dałem dupy Sad

po tramwaju zaczęła chodzić dziewczynka... z koszyczkiem... nie odwracając głowy gdy do mnie podeszła powiedziałem ... NIE MAM ... myśląc że żebrze o pieniążka... jak się poczułem gdy zorientowałem się że Ona nie żebrze tylko rozdaje z koszyczka cukierki to tylko ja wiem Sad

dokopcie mi ... największemu dupkowi na świecie Sad

toska69

No coz wydaje mi sie ze wystarczajaco sam sie skopales juz, a musisz wiedziec ze nie zawsze mamy tzw. dobre dni, wiec kazdy ma prawoooo miec gorszy.

Ale Mikolajki jeszcze sie nie skonczyly i masz sporo czasu aby to naprawic Very Happy

wiec Mironku do dziela Hyhy

bestyja

Miron,
nie jesteś dupkiem

Dupek miałby wszystko w d....
a ty się przejąłeś

To tak w skrócie

Uszy do góry
zły dzień minął