Autor |
Wiadomość |
evita |
Wysłany: Pią 12:36, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
ble... kawa z mlekiem to tak ale herbata?? fuj |
|
|
miron |
Wysłany: Czw 14:11, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
dzizes ... jak tak można ?? to tak jak by:
kawę z solą
czekoladę z ogórkiem kiszonym
doda z kazikiem
bułka z masłem ... yyy nie... tu akurat jest ok
no ale herbatkę prowafować mlekiem ... co za menda z tego szefa.
Bestyjko, a kto powiedział że ze wszystkiego na świecie herbatka najlepsza ... ja tylko na potrzebę tamtej chwili o niej wspomniałem ... gdybym o przyjemnościach miał wspominać to zimny żywczyk bije na głowę herbatkę na ten przykład |
|
|
wielebniak |
Wysłany: Czw 11:09, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Herbata to pol biedy, mnie szefuncio ciagle katuje herbata z mlekiem. No ciagle to pija tutaj. |
|
|
bestyja |
Wysłany: Pią 20:43, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
miron napisał: | jeśli coś już jest idealne ... to lepszym może go tylko sprawić wieksza ilość |
z wszystkich napitków tego świata za ideal uważasz herbatkę?
o matko i córko |
|
|
miron |
Wysłany: Pią 20:18, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
jeśli coś już jest idealne ... to lepszym może go tylko sprawić wieksza ilość |
|
|
bestyja |
Wysłany: Pią 18:17, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
ejjj
toż przecież jakość ważniejsza nie ilość
|
|
|
miron |
Wysłany: Pią 0:29, 11 Kwi 2008 Temat postu: |
|
herbatę ... pijam herbatkę a teraz kupiłem sobie jeszcze wiekszego kubasa (Aga może opowiedziec jak wielki) i bede pił jeszcze więcej |
|
|
bestyja |
Wysłany: Czw 23:08, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
miron napisał: | ostatni raz kawę piłem jak miałem jakieś 17 lat ... stwierdziłem że za gorzka ... więc posłodziłem ... wciąż do bani ... mówię ... jeszcze łyżeczka ... teraz za słodka ... fuj ... pół filiżaneczki w życiu pochlipałem i więcej już nie chcę...
KAWA NIE JEST DLA MNIE
krewetki też nie |
a rano co pijasz?
przecież
kawka z rana jak śmietana |
|
|
miron |
Wysłany: Czw 12:35, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
ostatni raz kawę piłem jak miałem jakieś 17 lat ... stwierdziłem że za gorzka ... więc posłodziłem ... wciąż do bani ... mówię ... jeszcze łyżeczka ... teraz za słodka ... fuj ... pół filiżaneczki w życiu pochlipałem i więcej już nie chcę...
KAWA NIE JEST DLA MNIE
krewetki też nie |
|
|
bestyja |
Wysłany: Czw 9:42, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
evita napisał: | sałatka z krewetek jest pyszna teraz kawa |
krewetkom daruję - niech sobie żyja niewiniatka
kawa to i owszem - dobra rzecz |
|
|
evita |
Wysłany: Czw 8:44, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
sałatka z krewetek jest pyszna teraz kawa |
|
|
miron |
Wysłany: Śro 18:15, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
wszyscy dookoła ostatnio smażą to paskudztwo ... ja w swoim życiu zjadłem jedną krewetkę ... koktajlową taką ... w zyciu już tego nie tknę ... posmak paskudztwa miałem cały dzień w ustach... nie wspomnę o wrażeniu że to jeszcze żyje mi w ustach |
|
|
wielebniak |
Wysłany: Śro 16:58, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
To ja w temacie. Smazone krewetki. Mmmmm pychota |
|
|
miron |
Wysłany: Wto 11:08, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
taaa...wiosna tak mnie przywitała ta wiosna wczoraj... rano wyjechałem jej na przeciw rowerem a ona mi za to gdy wracałem po pracy zlała głowę i właściwie całą resztę ciała taką ilością deszczu że do dziś mokry chodzę
za to teraz uśmiecha się szerokim słońcem |
|
|
evita |
Wysłany: Wto 11:02, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
no ba ... wiosna! |
|
|