Autor |
Wiadomość |
evita |
Wysłany: Pon 13:12, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
Miron .... podziwiam Cie......
tyle masz w sobie sily i checi wiec moze sie podzielisz? Ja juz od paru miesiecy wybieram sie na basen i jakos mi bardzo nie po drodze..... |
|
|
miron |
Wysłany: Czw 22:09, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
do mojego niedzielnego kosza dopisałem ostatnio jeszcze czwartkowo-wieczorowy kosz forma rośnie i brzuch spada (na kolana)
marzy mi sie by grać 3 razy w tygodniu ... ale czy moje stare kości to wytrzymają ??
a Wy dalej w niedzielę rano śpicie tylko ?? |
|
|
evita |
Wysłany: Śro 15:27, 14 Cze 2006 Temat postu: Re: wczesno niedzielne katowanie się... |
|
miron napisał: |
a Wy ?? ... co porabiacie w niedzielę o 7 rano ?? |
Do tej pory o tej porze szykowałam się już od godziny i o 7:50 wychodziłam na zupełnie niepotrzebne nauki socjalne. Gdy śpie u taty to o ok. 8:30 mam pobódke, śniadanie ( już naszykowane przez tatusia ) i nieszczęsna msza radiowa ... Bardzo nie lubie jak jestem do czegoś zmuszana.... |
|
|
miron |
Wysłany: Nie 9:57, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
9.50 ... wróciłem z kosza ... jak ja kocham być tak zmęczonym !!!
dziś zagralismy 3 mecze do 50 ... pierwszy po walce udało mi się wygrac (mojemu zespołowi-samemu sie meczów podobno nie wygrywa ) )
drugi mecz to najwieksza katastrofa jaką w życiu zagrałem ... wystarczy wspomnieć że gdy przeciwnicy mieli 40 pkt ... my mielismy zaledwie 2(słownie DWA) ... zmasakrowali nas niemiłosiernie i tylko wielka wola walki pozwoliła nam zakończyć mecz wynikiem 50 do 31 ... tak słabego meczu chyba nigdy nie zagrałem, a do mnie dostosowała sie reszta ekipy. gdy wyciagałem ten wynik żeby to jakos wygladało dałem z siebie tyle ile mogłem ... prawie mnie znosili z boiska ... a czekał nas jeszcze 3 mecz ... i to co w sporcie najbardziej lubię, wielka wola walki dodała mi i moim kolegom niesamicie dużo energii ... trzeci mecz wygralismy demolując przeciwników 50 do 21
za to kocham kosza
pisze to tylko dla siebie ) bo Wy przecież smacznie śpicie |
|
|
JaxPL |
Wysłany: Nie 3:24, 16 Kwi 2006 Temat postu: Re: wczesno niedzielne katowanie się... |
|
miron napisał: |
a Wy ?? ... co porabiacie w niedzielę o 7 rano ?? wiem ... głupie pytanie |
Wcale nie głupie, pytanie jak pytanie.
Swego czasu, w niedzielę o siódmej, (albo coś koło tego), wracałem sobie, z marynarką na przedramieniu, krawatem wciśniętym głęboko w kieszeń, w blaskach porannego słońca, do domu. Na schodach spotykałem wybiegającą na trening sąsiadkę. Patrzyła litościwym wzrokiem na moje podkrążone oczy, mówiła wesoło: dzień dobry, uśmiechała się i biegła dalej. Co dziwne, ja też na Nią patrzyłem, jak biegła i też litościwym wzrokiem z konkluzją na ustach następującą: ma dziewczyna zdrowie, o tej porze ... . Im ładniej się uśmiechała, tym częściej wracałem w niedzielę nad ranem do domu, tylko po to, żeby Ją spotkać.
Muszę Wam powiedzieć, że teraz już nie muszę tak późno wracać, bo ten uśmiech mam na codzień. |
|
|
magda:p |
Wysłany: Sob 23:36, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Widzisz Mironku Nikt nie chce opisać Swojego pięknego niedzielnego poranka ale Ja chciałabym odpowiedzieć na Twoje pytanie--->O 7.00 RANO W NIEDZIELE PRZEKRĘCAM SIĘ SMACZNIE NA DRUGI BOCZEK PO CZYM ŚNIE O CZYMŚ BARDZO PRZYJEMNYM EWENTUALNIE NA CHWILKĘ SIĘ PRZEBUDZAM PATRZĘ NA ZEGAREK, PRAWIE DOSTAJE ZAWAŁU ŻE TAK PÓŹNO A JA ŚPIE, PO CZYM UŚWIADAMIAM SOBIE ŻE JEST W KOŃCU NIEDZIELA I MOGĘ SPAĆ ILE WLEZIE I ODWRACAM SIĘ W DRUGĄ STRONĘ, ZAMYKAM OCZKA I SMACZNIE USYPIAM OBIECUJE ŻE JAK SIĘ JUTRO TAK RANO PRZBUDZĘ TO POMYŚLE O TOBIE I O INNYCH OSOBACH KTÓRE O TEJ PORZE NIE ŚPIA LUB MAJĄ JAKIEŚ CIEKAWSZE ZAJĘCIE
POZDRAWIAM I CAŁUJE WSZYSTKICH GORĄCO |
|
|
miron |
Wysłany: Nie 10:15, 02 Kwi 2006 Temat postu: wczesno niedzielne katowanie się... |
|
jest godzina 10.06, niedziela ... własnie usiadłem do kompa po porannym koszu chciałem Wam o tym opowiedziec bo jest to jedna z przyjemniejszych chwil jakie w tygodniu mam godzina 6.50 dzwoni budzik ... jedyny dzien w tygodniu gdy wstaję bez ustawiania drzemki szybkie szykowanie się i jazda na salę a tam ... od samego początku gra na max ... schodząc z parkietu marzę tylko o prysznicu i wygodnym fotelu, taka dawka gry poprawia mi nastrój na całą niedzielę
a Wy ?? ... co porabiacie w niedzielę o 7 rano ?? wiem ... głupie pytanie |
|
|